niedziela, 5 lutego 2012

Fasola i groch na karpie i liny ..

Autorem artykułu jest RaFiKoS



Artykuł ten jest na temat dwóch przynęt naturalnych skutecznych na karpia i lina. A dokładnie to jak ugotować, jak nęcić ryby i gdzie kupować.. Mam nadzieję, że komuś się przyda na nie jedną wyprawę na ryby..

Nasiona roślin strączkowych (wszelkie odmiany fasoli i grochu) stanowią doskonałą przynętę nie tylko na karpie i liny, lecz także na inne gatunki ryb jak klenie. Nawet jeśli wprowadzamy je do łowiska w bardzo niewielkich ilościach to możemy liczyć na natychmiastowe efekty. Skuteczność tego rodzaju przynęty wynika częściowo z jej podobieństwa do naturalnego pożywienia karpi. Groch i fasola stosowane jako luźna zanęta, tworzą w wodzie nieduże skupiska, przypominając ślimaki słodkowodne. Są podobnej wielkości, dzięki czemu karpie prawie natychmiast uznają je za pokarm.

Gotowanie fasoli

Przygotowanie przynęty jest bardzo istotne. Nie należy stosować przynęty czy zanęty z suchych ziaren nasion strączkowych. Nierozmiękczona fasola i groch wchłaniają wodę i puchną w żołądku pechowego osobnika. W najlepszym przypadku naraża to rybę na cierpienia a w najgorszym może ją zabić. Przed gotowaniem wszystkie ziarna należy moczyć w zimnej wodzie przez co najmniej 3-4 godziny, następnie przez parę minut gotować we wrzątku, a przez kolejne 5-10 minut na małym ogniu. Bez takiej obróbki niektóre rodzaje fasoli mogą być niebezpieczne nawet dla ludzi. Dotyczy to szczególnie fasoli o nerkowatym kształcie, którą przed gotowaniem powinno się moczyć przez całą noc. Ale uwaga - zbyt długie gotowanie pozbawia fasolę składników odżywczych. Rozgotowane ziarna nie stanowią dla ryb żadnej atrakcji i są zbyt miękkie, by utrzymać się na haczyku.

Zanęcanie i zastosowanie

Wstępne zanęcanie łowiska przed połowem zdecydowanie zwiększy skuteczność roślin strączkowych. Karpie i liny mogą potrzebować czasu, żeby przekonać się, że nowy pokarm jest jadalny, choć najczęściej podobieństwo fasoli i grochu do naturalnego pokarmu sprawia, że ryby od razu się na nie łakomią. W nowym miejscu nie trzeba używać dużej ilości zanęty, ale jeśli przebywa tam więcej innych gatunków ryb to potrzeba więcej pokarmu. Aby przestawić ryby na dowolnie wybrany rodzaj grochu czy fasoli, prawie wszędzie wystarczą małe porcje zanęty. Odmiany fasoli, które warto wypróbować to fasola z czarnym oczkiem, fasolki mung i lima, jasiek, fasola czerwona oraz fasolka szparagowa. Większe odmiany, do ktorych nalezy fasola jasiek, używane pojedynczo lub po kilka sztuk, gorzej sprawdzaja sie na haczyku. Karpie szybko przestaja się nimi interesować, być może ze względu na rozmiar ziaren. Godna polecenia jako przynęta jest również soja. Spośród odmian grochu za najlepszą uznaje się cieciorkę (groch włoski). Praktyka potwierdza tę opinię na ogół ta odmiana jest rzeczywiście bardziej skuteczna niż inne rodzaje nasion roślin strączkowych. Warto wypróbować także ziarna groszku cukrowego, groch gunga oraz groch dun. Najmniejsze ziarna groszku cukrowego skutecznie wabią także inne gatunki ryb niż karpie i liny.

Na zakupy

Obecnie wiele sklepów wędkarskich sprzedaje fasolę i groch, w szczególności te, które specjalizują się w wędkarstwie karpiowym. Główna zaleta tego rodzaju przynęty (szczególnie podczas łowienia karpi) polega na tym, że ryby szybko się do niej przekonują. Na bardziej obleganych łowiskach stanowią doskonałą konkurencję dla kulek proteinowych i innych dużych przynęt. Jedynym prawdziwym minusem fasoli i grochu jest to, że nawet procą trudno je posłać na znaczną odległość. Cieciorka (groch włoski) jest dość twarda i można nią celować nawet w bardziej oddalone miejsca. Jeśli więc zastanawiasz się nad wyborem nowej przynęty na karpie i liny i inne ryby, wypróbuj fasolę lub groch - są niedrogie, ale bardzo skuteczne!

Pozdrawiam

RaFiKoS

---

Zapraszam również na mojego bloga http://rafik-wszystkoorybach.blogspot.com

Mój 2 NOWY BLOG http://rafal-wszystkoozarobku.blogspot.com - również zapraszam :-) , a zainteresowanych proszę o rejestrację ;-)


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kilka słów o nęceniu łowiska

Autorem artykułu jest Lewynsky



Dawniej chodząc na ryby zabierałem ze sobą tylko to co niezbędne. Zwykle na wyposażeniu znajdowała się wędka, kilka zapasowych haczyków, spławik i ciężarki. Idąc na łowisko kupowałem w sklepie świeżą bułkę i puszkę kukurydzy konserwowej na przynętę. Dzisiaj pakując się na ryby z rozrzewnieniem wspominam ten minimalizm.

Teraz sporo miejsca w moim wędkarski ekwipunku zajmują zanęty wędkarskie. Bez nich nie wyobrażam sobie wyprawy na białą rybę. Dawniej tego typu udogodnienia wydawały mi się całkowicie zbędne. Dlaczego?

Otóż w owych czasach moimi łowiskami były przeważnie dwa niewielkie zbiorniki. Ponieważ odwiedzałem je dosyć często, śmiało mogłem stwierdzić, że znam je na pamięć. Niezależnie od pory roku wiedziałem gdzie szukać ryby. Dzisiaj moje łowiska wyglądają zupełnie inaczej. Przede wszystkim są to dużo większe akweny od tych wymienionych wyżej. Nauczenie się ich na pamięć graniczy właściwie z cudem. Zwykle przed rozpoczęciem wędkowania staram się zbadać dno by zwiększyć prawdopodobieństwo trafienia w miejsce żerowania ryb. Niemniej jednak wielkość akwenu sprawia, że mogą one przebywać daleko od miejsca mojego wędkowania. I tutaj z pomocą przychodzi mi zwykle zanęta wędkarska. Dzięki swoim właściwościom wabi ona rybę do miejsca w którym została zaaplikowana. Składa się ona zwykle z drobno zmielonych rybich przysmaków, dodatków zapachowych oraz składników zwiększających łaknienie. Dobrze przygotowana zanęta ma za zadanie zachęcić rybę do jedzenia, lecz jej nie nakarmić. Dokładny skład zanęty wędkarskiej zależny jest od wielu czynników. Głównym jest gatunek ryby na jaką się nastawiamy. Ryby w zależności od gatunku mają swoje preferencje żywieniowe, więc inaczej będzie wyglądała i smakowała zanęta na karpia a inaczej na leszcza, karasia czy lina.

Rodzaj zanęty zależy również od wody, w której wędkujemy. Możemy spotkać się z zanętami na rzeki, kanały, jeziora i wody stojące. Zanęta na wody z dużym uciągiem zawiera zwykle więcej gliny wędkarskiej- dzięki czemu jest cięższa i nie odpływa wraz z nurtem. Ogromne znaczenie posiada także jej kolor. Dobieramy go w zależności od zabarwienia dna zbiornika i pory roku. Inaczej wygląda wędkarstwo wiosną, kiedy to nie nęcimy prawie w ogóle, inaczej latem a jeszcze inaczej jesienią, kiedy to korzystamy najczęściej z zanęt ciemnych.

By zwiększyć skuteczność nęcenia dodajemy do mieszanki zapachy tzw. atraktory. Ponieważ większość ryb posiada doskonały węch- warto jest poznać ich preferencje zapachowe. Nie ma uniwersalnego przepisu na przygotowanie idealnej zanęty. Każdy zbiornik posiada swoje unikalne właściwości i dopiero gdy je poznamy jesteśmy w stanie bardzo skutecznie nęcić ryby.

---

Blog Wędkarski


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wędkarstwo- pasja dla wybranych

Autorem artykułu jest Lewynsky



Większości osób, którzy z wędkarstwem nie mają wiele wspólnego wydaje się, że jest to nieskomplikowany sport, idealny dla leniwych. Przekonanie to jest niezwykle powierzchowne i z prawdą wiele wspólnego nie ma.

Wędkarstwo jest sztuką, polegającą na przechytrzeniu ryby a te choć może głosu nie mają, to sprytu z pewnością im nie brakuje.

By zostać wędkarzem nie wystarczą tylko dobre chęci, potrzebne są jeszcze pewne cechy charakteru, które pozwolą na rozwój umiejętności, wiedza z ichtiologii i hydrologii oraz spryt. Jeżeli chodzi o wiedzę to zdobyć ją może właściwie każdy. Nie jest to wiedza na poziomie akademickim- więc by ją zdobyć wystarczy po prostu chcieć. Początkujący wędkarz powinien przede wszystkim poznać gatunki ryb, ich środowisko życia, okresy rozrodcze, wymiary ochronne oraz oczywiście upodobania kulinarne. Ta wiedza pozwoli nam na znalezienie ryby nawet w obszernych łowiskach oraz zwabienie jej w obszar wędkowania. Różne gatunki ryb mają różne upodobania co do smaku i zapachu.

Wiedza na temat tych upodobań pozwoli nam na przygotowanie skutecznej zanęty wędkarskiej oraz dobór odpowiedniej przynęty. Przyrządzenie zanęty i jej wybór nie należy do łatwych. Inny rodzaj stosować będziemy na karpia, inny na leszcza a jeszcze inny na płoć. Ponadto dobór zanęty będzie inny jeżeli będziemy łowić na rzece, a jeszcze inny podczas łowienia w zbiornikach zamkniętych. Ryby żerują inaczej nie tylko ze względu na gatunek, ale również porę roku. Ta sama ryba, może mieć inne preferencje żywieniowe wiosną a inne latem czy jesienią. Również występowanie danego gatunku jest różne w zależności od pory roku. W poszukiwaniu ryby pomoże nam z pewnością podstawowa wiedza z hydrografii. Podczas łowienia ryb bardzo ważną rolę odgrywa znajomość ukształtowania dna oraz roślinności wodnej.

Mówi się, że wędkarstwo jest pasją dla wybranych. Dlaczego? Otóż, wiedzę bez problemu można zdobyć. Są jednak cechy charakteru, które determinują fakt, czy ktoś będzie dobrym wędkarzem czy też nie. Oczywiście cierpliwość można wyćwiczyć, ale nie jest to łatwe. Poza tym wędkarstwo trzeba po prostu pokochać, by móc spędzać całe dnie nad wodą. Nie jest to łatwe, gdyż nie zawsze możemy liczyć na brania i bardzo często będziemy wracać z tak zwanym kwitkiem. Jeżeli jednak chcemy złapać rybę życia nie powinniśmy zniechęcać się niepowodzeniami.

---

Blog Wędkarski


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Okoń – jak i na co złowić cwaniaka.

Autorem artykułu jest poziomek



Okonie to bardzo ładne i niekoniecznie trydne ryby do złowienia. Są czasem momenty, że nie chcą brać. Przedstawiłem kilka sprawdzonych metod na złowienie tej rybki.

Wydawać by się mogło, że okoń jest głupią rybą atakującą każda przynętę zawsze i wszędzie. Chce Was moi mili wyprowadzić z błędu i przy okazji opisać kilka sprawdzonych metod i sposobów na tą cwaną rybkę.

Okonie, są to ryby występujące praktycznie w każdym zbiorniku wodnym. Jest ich mnóstwo w jeziorach, w zbiornikach zaporowych, w dużych rzekach oraz małych leśnych strumykach. Muszę wam powiedzieć, że wędkarstwo uczy pokory ale również i myślenia. To właśnie na podstawie tej pięknej ryby można pokazać jak wiele zostało wymyślone w celu jej złowienia i przechytrzenia. Łowić ją można przez cały rok na wiele metod i sposobów na różnego rodzaju przynęty.

Zimą okonie łowimy z lodu. W celu zachowania bezpieczeństwa wybieramy jeziora a na lód wchodzimy dopiero wtedy, gdy jego grubość przekroczy 12cm. Moim zdaniem, zimą najlepszą przynętą są blaszki podlodowe. Można go również łowić na mormyszki, ale tylko blaszka daje nam większą szanse na złowienie prawdziwego garbusa.

Gdy woda jest wolna od lodu pasiaki łowi się na przynęty gumowe uzbrojone w główki jigowe. W zależności od wielkości przynęty zbroić będziemy w normalne główki bądź w małe micro główki. Z mojego doświadczenia wiem, że najlepiej sprawdzają się przynęty w kolorze fioletowym, brązowym, zielonym.

Okoń doskonale bierze na wahadełka. I szczerze nie mówię tutaj o tych najmniejszych tylko właśnie z premedytacją o tych w rozmiarze dwa i trzy. Zdziwicie się jak np. na gnoma 3 wyciągniecie z wody pięknego czterdziestocentymetrowego garbusa.

Obrotówka, jest również skuteczna na okonia. Ja osobiście za nią nie przepadam, może dlatego że moje okonie złowione na obrotówki zawsze były mniejsze od tych łowionych innymi sposobami. Lubię obrotówki z czerwonym akcentem, to zawsze podnosiło ich skuteczność. Jakoś te rybki chętniej do nich startowały i zawsze wypadały lepiej od innych.

Znam wędkarzy, którzy łowią okonia na żywca. Stosują do tego małe uklejki uzbrojone w klasyczny zestaw na martwą lub żywą rybkę. Z tą różnicą, że haczyk był mniejszy, niż ten stosowany przy łowieniu szczupaka.

Metod jest wiele, dochodzą tutaj jeszcze różnego rodzaju techniki prezentacji przynęty. Używa się bardzo popularnej techniki bocznego troka lub mniej popularnego dropshota, ale o tym innym razem…

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Miętus- "rzeczny dorsz".

Autorem artykułu jest Michał Piejdak



Złapać miętusa to jest dopiero wyzwanie. Ja okazałem się dużą cierpliwością i wytrwałością, aż w końcu nadszedł ten piękny dzień. Coś niesamowitego.To prawdziwy kosmopolita! W Europie nie występuje praktycznie tylko na Półwyspie Pirenejskim, we Włoszech i Grecji.

Poza tym jest wszędzie - a im dalej na wschód, tym większe osiąga rozmiary. W Polse 3 kilogramowy okaz to już gigant, podczas gdy w okolicach Bajkału łowi się regularnie osobniki dochodząe do 30 kilogramów i osiągające 120 centymetrów długości. Jest o czym pomarzyć.

Miętus należy do rodziny dorszowatych. Podobnie jak dorsz preferuje niższe temperatury, a jaja (w liczbie przekraczającej milion) składa bezpośrednio do wody.Narybek kryje się pod kamieniami i innymi przeszkodami dennymi, zresztą tak jak sztuki dorosłe. Jeszcze jedna cecha łączy miętusa z dorszem - smak mięsa, które jest delikatne i chude. W obu przypadkach za przysmak uchodzi wątroba, którą koniecznie trzeba poddać obróbce cieplnej, by nie złapać pewnego nieprzyjemnego pasożyta z typu płazińców. Wypuszczanie złowionyh ryb uwalnia nas od kulinarnych dylematów.

Tarło miętusa przypada na okres zimowy, dlatego okres ochronny tej ryby trwa od grudnia do lutego (nie obowiązuje jedynie w Odrze poniżej ujścia Warty za to wymiar ochronny wynosi tam 30 centymetrów- w pozostałych wodach 25 centymetrów). Listopa jest więc doskonała i chyba najlepszą porą na wieczorną zasiadkę.

Miętusy są drapieżnikami, polującymi aktywnie nawet na dość duże ryby. NIe gardzą padliną ani ikrą. Są żarłocze ale żerują chimeryznie- zazwyczaj przy nagłych zmianach ciśnienia, wyróżniając się w tym elemencie spośród innych gatónków, zazwyczaj niepobierających wtedy pokarmu

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Spining

Autorem artykułu jest chomik



Przed każdym wypadem na ryby trzeba odpowiedznio się do tego przygotować a więc skompletować właściwy zestaw, musimy wiedzieć na jaką rybę chcemy się wybrać (metodą spiningową najczęściej łowi się szczupaki, okonie, sandacze, bolenie, sumy, łososie oraz pstrągi, bez wątpienia najczęściej poławianą przez wędkarzy rybą jest szczupak).

Wędzisko powinno być dobrane pod kątem poszczególnych ryb oraz ich spodziewanej wagi, ogólnie możemy jednak powiedzieć że mamy trzy rodzaje wędzisk- lekkie, średnie i ciężkie. Lekkich wędzisk używamy do połowu pstrągów, średnich szczupaków, sandaczy, boleni i rekordowych okoni. Średnich do połowu większych okazów a ciężkich do sumów oraz do połowów morskich.Łowiąc z brzegu wędzisko może być o długości od 2m do 3,6 m (dłuższy kij ułatwia nam lepsze prowadzenie przynęty pośrod roślinnosci oraz innych przeszkód).

Kołowrotek o stałej szpuli z zapasem żyłki 100 m o grubości 0,22 do 0,30, czym ciensza żyłka tym płynniejsze i celniejsze rzuty.

Przynęta na jaką będziemy łowić zależy od upodobania wędkarza, są blachy wahadłowe, obrotowe, wszelkiego rodzaju woblery imitujące żaby, rybki, chrabąszcze, jest też szeroka gama twisterów, ripplerow.

Łowiąc metodą spiningową należy unikać rzutow długich, nadmiernie wyciągnięta żyłka nie tworzy bowiem sztywnego układu co utrudnia właściwe zacięcie. Najlepsze są rzuty średnie (kilku i kilkunastometrowe), częste i celne dające gwarancję dobrego przeczesania wody i możliwośc dobrego zacięcia ryby. Manewrowanie przynętą, podciąganie, zwalnianie i przyśpieszanie a rownież opuszczanie i pozostawianie przynęty przez moment na dnie może szybciej sprowokować drapieżnika do ataku, bardzo często szczupaki atakują przy unoszeniu przynęty z dna.Prowadzenie przynęty powinno być niezbyt szybkie na głębokości około 50 cm od dna. Powinniśmy unosić i opuszczać co upodobni ją do zranionej lub chorej rybki. Przynętę musimy prowadzić do samego końca gdyż szczupak może zaatakować w momencie wyciągnięcia zestawu z wody co kilkukrotnie i mi się zdarzyło. Łowiąc szczupaka pamiętajmy że nie należy on do ryb płochliwych, potrafi nieruchomo czaić się w swojej kryjówce do ostatniej chwili uciekając dosłownie spod nóg brodzącego wędkarza. Dlatego starajmy się obrzucać jak najdokładniej miejsca w ktorych może przebywac drapieżnik, powtarzając rzuty i krzyżując je. Nie zniechęcajmy się gdy na jednym wybranym przez nas stanowisku nie mamy żadnego brania, trzeba wtedy zmienić przynętę i popróbowac dalej, jeżeli to nie daje żadnych rezultatow zmieniamy miejsce i próbujemy dalej. Częsta zmiana miejsca i przynęty daje większe prawdopodobieństwo natrafienia na stanowisko drapieżnika.W jeziorach najlepsze wyniki daje spiningowanie z łodzi gdyż tylko wtedy jesteśmy w stanie obrzucić wszystkie przypuszczalne miejsca pobytu ryby. Rzucając z otwartej wody w kierunku przybrzeżnych skupisk roślinności staramy się tak kierować przrynetę, by padała nie bliżej niż około metra od roślin starając się wyciągnąć zdobycz z kryjówki.

---

zapraszam chomik-wszystkoowedkarstwie.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl